17.09.2021
Serhij Żadan
*** – Skąd fruniecie, ptaki? Jakim wichrem gnane? – Przychodzimy z miasta, które jest już martwe. Idziemy, kapelanie, z pokorą, nie trwogą. Powiedzcie swoim: strzelać nie ma już do kogo. Mieliśmy swoje miasto – z żelaza i cegły....
Czytaj dalej >>
20.03.2021
Wołodymyr Rafiejenko
– A ja myślę tak – kontynuował za rogiem Weresajew. – Kola to chemik, pisarz i człowiek. Kola ma, nawiasem mówiąc, lat pięćdziesiąt pięć i mieszka w tym kraju. Co i komu powinienem udowadniać? Być żywym i prawdziwym, Sokratesie, oto...
Czytaj dalej >>
15.12.2020
Petro Jacenko
(fragment powieści Magnetyzm) To było bardzo upojne lato, jerzyki między budynkami krzyczały tak przejmująco i melancholijnie, jakby ktoś im zapętlił w słuchawkach Hotel California. Gadżet upychała podkoszulki i majtki do wysłużonej czarnej walizki. Spodnie od dresu Loszy Smażonego wisiały malowniczo...
Czytaj dalej >>
23.11.2020
Myrosław Łajuk
AUTOBIOGRAFIA kiedy się urodziłem ja myrosław mykołajowycz łajuk „była przepiękna lipcowa noc” 31 lipca 1990 roku jak zapisała mama w albumie „nasze dziecko” później odnotowała w jakim wieku zacząłem dodawać liczby pierwsze a jeszcze później… …najlepsze wiersze im...
Czytaj dalej >>
12.10.2020
Lew Rubinstein
1 No to jak, zaczynamy? 2 Chryste Panie! Uciszcie się wreszcie, dajcie posłuchać! 3 Chryste, ile można! To samo, zawsze to samo... 4 Chryste! Aleś ty mnie przestraszył! 5 Chryste Panie, jak swędzi! Nie wytrzymam! ...
Czytaj dalej >>
06.05.2020
Lew Rubinstein
1. O! „Abram spłodził Izaaka”. Ale jaja! 2. Wuja Izaaka pamiętam jak przez mgłę. Był wtedy w wojsku. 3. Szloma pracował w inicjatywie prywatnej. Posadzili go swego czasu, chwała Bogu, na krótko. 4. Jasza był grubasem i...
Czytaj dalej >>
27.03.2020
Wasyl Stus
* * * Wy, z wytrzeszczem spece od literatury! Uwiera was strój cywilny, jakże wam niewygodnie, kiedy szyi nie dusi stójka, kiedy nogi nie czują fałd galifetów z diagonalu. Wy, z wytrzeszczem spece od literatury! Daremny wasz egzamin:...
Czytaj dalej >>
14.09.2019
Serhij Żadan
Chudy, powtarzał sobie, przegiąłeś, chłopie! Jak zamierzasz im powiedzieć? Wcale nie powie. Posiedział ze starym, obejrzeli wiadomości. Wysłużony telewizor, kolory jeszcze nie zniknęły, ale mocno wyblakły. Prezenterzy wyglądają jak nieświeże ryby: ciemnoszarzy i pewnie śmierdzą. Chudy pokręcił się po pokoju,...
Czytaj dalej >>
14.08.2019
Jurij Zawadski
W górach mgła i ona coś znaczy. Deszcz gasi nagły ogień, który utrzymał łączność między nami. Dym przedziera się przez tłum, wykrzykuje moje imię w nieznanym kraju. Nie znam tego kraju, nie znam. Nadchodzi czas, ma złamana rękę, nadszedł, ma...
Czytaj dalej >>
14.08.2019
Jurij Zawadski
Przychodzisz ze słów pierwszych, które szukają w sobie ciszy. Komunikacja jest niebezpieczna, komunikacja jest niebezpieczna. Mordęga ciała, które przeczy elementarnym zasadom religii. Najeść się i nadać treść wszystkiemu. I znów o ciszy wewnętrznej. © Copyright for the Polish translation...
Czytaj dalej >>
14.08.2019
Jurij Zawadski
Odkryłem na sobie kilka ideologicznych kropel, na które już nie odpowiadasz. Wiec zostałem z nimi pod wyborczym deszczem. Przeklęty, kto nie stracił twarzy, kto najzwyczajniej odgryzł sobie nogę, wybierając między obcym a obcym. A ty nic – ani słowa. ...
Czytaj dalej >>
14.08.2019
Jurij Zawadski
Człowiek, który potrafi jeść i spać – wzorowy obywatel. Maszyna do pracy, okluzja dystalna. Tacy ludzie umierają samodzielnie i w skupieniu, z kulą w szyi albo w potylicy, ból znoszą jak nietrafiony komplement. Kultura ludowa to kultura wojen i rewolucji,...
Czytaj dalej >>