Dzieła związane z tagiem: historia
wania, wanieczko
wania, wanieczko, twój tata zabija ludzi to nic strasznego, on po prostu musi, nie smuć się jeśli uznają, że jesteś do tego zdolny kiedy dorośniesz, to znaczy, że też będziesz robił to samo, spokojnie maszeńko, maszeńko, twój tata w...
Czytaj dalej >>
ванечка, ванечка
ванечка, ванечка, папа твой убивает людей это не страшно, так надо, так что ты не грусти если решат, что ты годен для этого, когда вырастешь значит и ты будешь так же себя вести машенька, машенька, папа твой на работе...
Czytaj dalej >>
Nie ma raju dla niewolników
I. Śniło mu się, że jest kobietą – i to nie taką sobie zwyczajną kobietą, a staruchą, i to nie taką sobie zwyczajną staruchą, a zgrzybiałą Żydówką o małej ptasiej główce, w cudacznej, nastroszonej niczym jeż peruce, długiej, spranej sukience...
Czytaj dalej >>
И нет рабам рая (фрагмент)
I. Ему снилось, будто он женщина и не просто женщина, а старуха, и не просто старуха, а дряхлая еврейка в нелепом, топорщившемся ежовыми иголками и покрывавшем ее крохотную птичью голову, парике, в длинном, застиранном до дыр, ситцевом платье, в тупоносых,...
Czytaj dalej >>
da capo
Kungs un kundze (“kaimiņ, “kaimiņien”) lēnām, ritmiskām kustībām, pēdējiem spēkiem rāpās, nepārmijot ne vārda, ieturot pieklājīgu distanci, kuru tikai virsotnē, iespējams, bezspēkā apjaušot lavīnas nenovēršamību – pēkšņi saīsināja viņas zvaigāšana: “Jā, izdrāz, jākli, izdrāz mani, plancku!” – zilbi pa zilbei...
Czytaj dalej >>
da capo
Pan i pani („sąsiedzie”, „sąsiadko”) rozkołysani w rytmicznym, monotonnym ruchu mozolnie wspinali się bez słowa, zachowując do siebie grzecznościowy dystans, który dopiero u szczytu – być może z bezsilności wobec zbliżającej się lawiny – nagle skróciło jej plugawe rżenie: „Tak,...
Czytaj dalej >>