Dzieła związane z tagiem: historia
Życie masona Cypierowicza
Jefim Abramowicz był inżynierem, ale wśród rodziny i przyjaciół znany był jako mason. Wracając z pracy do domu, Jefim Abramowicz zawsze wstępował do Delikatesów. Wszyscy wiedzieli, że człowiek, który chce coś kupić, w Delikatesach nie ma nic do roboty. Jefim...
Czytaj dalej >>
Święty obowiązek (wersja spolszczona)
Oddział, zbiórka! Była komenda „zbiórka”, kutafonie jeden! W cywilu może i byłeś Chopin, ale tutaj jesteś zwykły kutafon i po capstrzyku będziesz kible czyścił! Jakieś pytania jeszcze? Który powiedział „Quo vadis”? Sienkiewicz? Wysłucham twoich pytań, ale najpierw pomożesz szeregowemu Chopinowi...
Czytaj dalej >>
Próba zwięzłych wypowiedzi
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem (właśnie: nie przeczytałem, a usłyszałem od rodziców na jakimś większym spotkaniu przy stole) aforyzmy Stanisława Jerzego Leca, miałem czternaście lat. Paradoks jako forma istnienia myśli uwiódł mnie natychmiast i dożywotnio. Moje próby “mówienia zwięźle, by zdanie...
Czytaj dalej >>
*** [Скуйский кабак]
Скуйский кабак стоял у переезда железной дороги. Рижский шестой пехотный полк гнал к Митаве русскую армию Бермонта. Этот бой был не за кабак, а за переезд. С латышской стороны погибло шестнадцать, одного из них звали Алексей Иванов. После войны кабак...
Czytaj dalej >>
wania, wanieczko
wania, wanieczko, twój tata zabija ludzi to nic strasznego, on po prostu musi, nie smuć się jeśli uznają, że jesteś do tego zdolny kiedy dorośniesz, to znaczy, że też będziesz robił to samo, spokojnie maszeńko, maszeńko, twój tata w...
Czytaj dalej >>
ванечка, ванечка
ванечка, ванечка, папа твой убивает людей это не страшно, так надо, так что ты не грусти если решат, что ты годен для этого, когда вырастешь значит и ты будешь так же себя вести машенька, машенька, папа твой на работе...
Czytaj dalej >>
Nie ma raju dla niewolników
I. Śniło mu się, że jest kobietą – i to nie taką sobie zwyczajną kobietą, a staruchą, i to nie taką sobie zwyczajną staruchą, a zgrzybiałą Żydówką o małej ptasiej główce, w cudacznej, nastroszonej niczym jeż peruce, długiej, spranej sukience...
Czytaj dalej >>
И нет рабам рая (фрагмент)
I. Ему снилось, будто он женщина и не просто женщина, а старуха, и не просто старуха, а дряхлая еврейка в нелепом, топорщившемся ежовыми иголками и покрывавшем ее крохотную птичью голову, парике, в длинном, застиранном до дыр, ситцевом платье, в тупоносых,...
Czytaj dalej >>
*** [Przy przejeździe kolejowym]
Przy przejeździe kolejowym stoi karczma Skuju. 6. Ryski Pułk Piechoty pędził tędy armię Bermondta do Mitawy. Rozegrała się tu bitwa — nie za karczmę, a za przejazd. Po stronie łotewskiej było szesnastu zabitych, jeden z nich nazywał się Aleksiej Iwanow....
Czytaj dalej >>
Священная обязанность
Строиться, взвод! Эй, чмо болотное, строиться была команда! Это ты на "гражданке" был Чайковский, а здесь чмо болотное и пойдёшь после отбоя чистить писсуары! Ещё есть вопросы? Кто сказал "ещё много"? Я, Герцен, послушаю твои вопросы, но сначала ты поможешь...
Czytaj dalej >>
Жизнь масона Циперовича
Ефим Абрамович Циперович работал инженером, но среди родных и близких был больше известен как масон. По дороге с работы домой Ефим Абрамович всегда заходил в "Гастроном". Человеку, желавшему что-нибудь купить, делать в "Гастрономе" было нечего, это знали все, включая Ефима...
Czytaj dalej >>
Попытка изъясняться кратко
Когда я впервые услышал (именно услышал, в родительском застолье) афоризмы Станислава Ежи Леца, мне было четырнадцать лет. Парадокс как форма существования мысли покорил меня тогда сразу и пожизненно. Мои попытки “изъясняться кратко, чтобы закончить фразу в той же эпохе” —...
Czytaj dalej >>
da capo
Kungs un kundze (“kaimiņ, “kaimiņien”) lēnām, ritmiskām kustībām, pēdējiem spēkiem rāpās, nepārmijot ne vārda, ieturot pieklājīgu distanci, kuru tikai virsotnē, iespējams, bezspēkā apjaušot lavīnas nenovēršamību – pēkšņi saīsināja viņas zvaigāšana: “Jā, izdrāz, jākli, izdrāz mani, plancku!” – zilbi pa zilbei...
Czytaj dalej >>
da capo
Pan i pani („sąsiedzie”, „sąsiadko”) rozkołysani w rytmicznym, monotonnym ruchu mozolnie wspinali się bez słowa, zachowując do siebie grzecznościowy dystans, który dopiero u szczytu – być może z bezsilności wobec zbliżającej się lawiny – nagle skróciło jej plugawe rżenie: „Tak,...
Czytaj dalej >>