Dzieła związane z tagiem: strach
Czy wiem, gdzie żyję
Wstawianie wody na herbatę, czynność całkiem zwykła i dla wielu codzienna, łączy mnie z człowiekiem, który mieszka w jaskini i którego dziś poszukują wyszkoleni żołnierze, urządzenia satelitarne, siły zbrojne oraz ich sojusznicy. Mówią, że Osama bin Laden prowadzi ascetyczne życie,...
Czytaj dalej >>
Znam li ja gdje živim
Pristavljanje vode za čaj, jedna radnja posve obična i mnogima svakodnevna, vezuje me sa čovjekom koji živi u pećini i za kojim danas tragaju obučeni vojnici, satelitske naprave, vojne sile i njihovi sljedbenici. Osama bin Laden, kažu, živi asketskim životom,...
Czytaj dalej >>
wania, wanieczko
wania, wanieczko, twój tata zabija ludzi to nic strasznego, on po prostu musi, nie smuć się jeśli uznają, że jesteś do tego zdolny kiedy dorośniesz, to znaczy, że też będziesz robił to samo, spokojnie maszeńko, maszeńko, twój tata w...
Czytaj dalej >>
ванечка, ванечка
ванечка, ванечка, папа твой убивает людей это не страшно, так надо, так что ты не грусти если решат, что ты годен для этого, когда вырастешь значит и ты будешь так же себя вести машенька, машенька, папа твой на работе...
Czytaj dalej >>
Cygan, ale najpiękniejszy
MILENA: GRZĄSKI GRUNT Wiesz, że są tylko dwa rodzaje pierwotnego lęku? Z natury człowiek boi się jedynie głośnych dźwięków i upadku. Serio, sprawdź w internecie. Pozostałe miliony fobii zaszczepiają ci bliscy. Fakt, niektóre chronią przed niebezpieczeństwem. Ale większość zmienia nasze...
Czytaj dalej >>
Nie ma raju dla niewolników
I. Śniło mu się, że jest kobietą – i to nie taką sobie zwyczajną kobietą, a staruchą, i to nie taką sobie zwyczajną staruchą, a zgrzybiałą Żydówką o małej ptasiej główce, w cudacznej, nastroszonej niczym jeż peruce, długiej, spranej sukience...
Czytaj dalej >>
И нет рабам рая (фрагмент)
I. Ему снилось, будто он женщина и не просто женщина, а старуха, и не просто старуха, а дряхлая еврейка в нелепом, топорщившемся ежовыми иголками и покрывавшем ее крохотную птичью голову, парике, в длинном, застиранном до дыр, ситцевом платье, в тупоносых,...
Czytaj dalej >>
Nie zbierać się powyżej jednej osoby
Maseczka ci nie pomoże, ale nie wolno wychodzić z domu bez maseczki. W ogóle wychodzić nie wolno – czy z maseczką czy bez. Maseczka to najskuteczniejszy środek, ale ona nie pomoże. Ogranicz swoją aktywność do kupowania jedzenia, leków i papieru...
Czytaj dalej >>
Ciganin, ali najlepši
M / RAHLO TLO Samo su dva iskonska straha, jesi znala to? Rodiš se sa strahom od glasnih zvukova i strahom od padanja. Ozbiljno, imaš na internetu. Ostalih stotinu fobija naučiš od bližnjih. Neke te čuvaju od opasnosti, da. Ali...
Czytaj dalej >>
Meruňky Donbasu
Meruňky Donbasu Poema o šachtách a fabrikách o helmě mého táty a o pohádce mé babičky a všechno to, o čem mi už dávno zakázali psát. Tam, kde nerostou meruňky, začíná Rusko Uhlí obličeje S očima mořskýma modrýma A s...
Czytaj dalej >>
Psi sitnih rasa
Najpre je pao sneg i bila sam nemoćna. Potom je počelo da se zaoštrava. Potom sam šest puta boravila na zatvorenim odeljenjima nekoliko psihijatrijskih bolnica, mahom u Kobježinu. Na kraju su me na silu poslali na grupnu bihevioralnu terapiju i...
Czytaj dalej >>
Senność
1 Adam jest zmęczony, wciąż niewiele miejsc się zwalnia, ludzie cuchną słodko-kwaśnym potem, wchodzą i wychodzą, Adam usiadłby, ale wie, że wymiana staruszek na przystankach nie pozwoli mu przysiąść na dłuższą chwilę w spokoju, będzie musiał ustąpić miejsca albo udawać,...
Czytaj dalej >>
Pospanost
1 Adam je umoran, uvek ima malo slobodnih mesta, ljudi vonjaju na slatkokiselkasti znoj, ulaze i izlaze. Adam bi seo, ali zna da mu bakice koje izlaze i ulaze na stanicama neće dozvoliti da dugo sedi mirno, moraće ili da...
Czytaj dalej >>
Абрикоси Донбасу
Абрикоси Донбасу Поема про шахти й фабрики, про каску мого тата й казку моєї бабусі, і все те, про що давним-давно мені заборонили писати. Там, де не ростуть абрикоси, починається Росія. Вугілля обличчя Із очима морськими синіми Та з волоссям...
Czytaj dalej >>
Psy ras drobnych
Najpierw spadł śnieg i byłam bezradna. Później zaczęło się jątrzyć. Później sześć razy byłam na oddziałach zamkniętych kilku szpitali psychiatrycznych, najczęściej w Kobierzynie. Za ostatnim razem przymusowo skierowano mnie na grupową terapię behawioralną i kiedy – po trzech miesiącach codziennej...
Czytaj dalej >>