*
to najszczęśliwszy czas
w moim życiu
mówi
jest jak życie po śmierci
samo życie zamiast
śmierci
tego się nie da objaśnić
i też nie trzeba
nie sposób było przewidzieć
nie sposób nie przyjąć
natychmiastowo
że idziesz pomiędzy martwymi domami
a tu nagle zmartwychwstanie
że właśnie trwa zmartwychwstanie
wokół wychodzą ludzie z martwych domów
powstają z grobów i idą idą
zdumione tłumy idą
i chmary chmary żywych
śmieją się i płaczą śpiewają i tańczą
jak nieśmiertelni
jak na martwych krzewach wykwitają pączki
jak przestrzeń kąpie się w chmurze
szkarłatnych i białych kwiatów
jak pszczoły brzęczą i upijają się
ciężkim upajającym pyłkiem
jak oni się kochają
jak nikt nigdy
w moim życiu
mówi
21.11.2020
przeł. Agnieszka Sowińska