Wybierz wersję:

Священная обязанность

С

Строиться, взвод! Эй, чмо болотное, строиться была команда! Это ты на „гражданке” был Чайковский, а здесь чмо болотное и пойдёшь после отбоя чистить писсуары!

Ещё есть вопросы? Кто сказал „ещё много”? Я, Герцен, послушаю твои вопросы, но сначала ты поможешь рядовому Чайковскому в его ратном труде.

Вы чем-то недовольны, Грибоедов? Или думаете: если в очках, то умнее всех? А что ж у вас тогда портянка из сапога торчит? Сапоги, товарищ рядовой, тесные не бывают, бывают неправильные ноги! Объявляю вам два наряда вне очереди, рядовой Грибоедов, чтобы вы не думали, что умнее всех. В наряд заступите вместе с Менделеевым, он вчера отказался есть суп. Раз я говорю, что это был суп, Менделеев, значит это был суп! Будете пререкаться, отправим на химию. Тридцать отжиманий, Менделеев! Лобачевский, считайте. Глинка, предупреждаю: если Менделеев не отожмется, сколько я сказал, вы с Левитаном будете в выходной заниматься физподготовкой.

Кому ещё не нравится суп? Пржевальский, тебе нравится? Рядовой Пржевальский, выйти из строя! Объявляю вам благодарность. Вот, берите пример: суп ест, ни на что не жалуется, здоровый, как лошадь.

А тебя, Толстой, я предупреждал, чтобы ты молчал. Не можешь молчать? Я тебе устрою, Толстой, пять суток гауптвахты,  чтобы ты научился. Ты, Толстой, пахать у меня будешь до самого дембеля.

Дисциплина во взводе упала, но она об этом пожалеет. Взвод, смирно! Вольно. Рядовой Суриков, выйти из строя! Посмотрите на Сурикова! Это солдат? Нет, это не солдат, это лунатик. Ночью он рисует боевой листок, а днём спит в строю! У тебя, Суриков, листок, у Шаляпина самодеятельность, а служить за вас Пушкин будет? Не будет! Его вторую неделю особисты тягают за какое-то послание в Сибирь… Развелось умников! Шаляпин заступает в наряд по посудомойке, Суриков в котельную.

Кто хочет помочь Сурикову нести людям тепло? Белинский, я вижу, что ты хочешь. Выйти из строя! Товарищи солдаты! Вот перед вами симулянт Белинский. Он не хочет честно служить Родине, он всё время ходит в санчасть, его там уже видеть не могут с его туберкулёзом! Вы пойдете в котельную, рядовой Белинский. Я вас сам вылечу.

А вы чего там бормочете, Щепкин? О профессиональной армии бредите? Чтобы честные люди за вас служили, а вы  — „ля-ля, тополя”? Не будет этого! Замполит сказал: гораздо дешевле противостоять блоку НАТО с такими, как вы. Особенно, как Белинский. Чтобы равенство, и если сдохнуть, то одновременно.

Взвод – газы! Надень противогаз, уродина! Во какие лица у всех одинаковые стали! Где Шишкин, где Рубинштейн – ни одна собака не разберёт. Заодно и национальный вопрос решили. А ещё говорят, что в армии плохо. В армии – лучше некуда! Кто не верит, будет сегодня после отбоя читать остальным вслух „Красную звезду”.

Взвод, напра-во! Ложись! На приём пищи, в противогазах, по-пластунски, бего-ом!.. арш!


Виктор Шендерович, „Я сам себя однажды сочинил…” Тексты разных лет (1983-2018), Москва 2018.

Copyright © Виктор Шендерович

Wybierz wersję:

Święty obowiązek

<

Oddział, zbiórka! Była komenda „zbiórka”, kutafonie jeden! W cywilu może i byłeś Czajkowski, ale tutaj jesteś zwykły kutafon i po capstrzyku będziesz kible czyścił! 

Jakieś pytania jeszcze? Który powiedział, że „cała masa”? Hercen? Wysłucham twoich pytań, ale najpierw pomożesz szeregowemu Czajkowskiemu w jego pracy ku chwale Ojczyzny!

Masz jakiś problem, Gribojedow? Myślisz, że jak nosisz okulary, to jesteś najmądrzejszy? A czemu ci onuca z buta wystaje? Nie ma za ciasnych butów, towarzyszu szeregowy, są tylko nogi do kitu! Szeregowy Gribojedow, za karę masz dwa dni prac poza kolejką, żeby ci się nie wydawało, żeś pozjadał wszystkie rozumy. Pomoże ci Mendelejew, zupy wczoraj nie chciał jeść. Jak mówię, że to zupa, Mendelejew, znaczy, że zupa! A jak będziesz pyskował, trafisz na tablicę. Mendelejew, trzydzieści pompek! Łobaczewski, będziesz liczył. Glinka, uprzedzam: jak Mendelejew nie zrobi trzydziestu pompek, będziesz w niedzielę razem z Lewitanem ryjem poligon orał.

Komuś jeszcze zupka nie smakuje? Przewalski, wam smakuje? Szeregowy Przewalski, wystąp! Należy wam się odznaka wzorowego żołnierza. Bierzcie z niego przykład: je zupę, w ogóle nie narzeka i zdrowy jak koń.

A ciebie, Tołstoj, uprzedzałem, morda w kubeł. Nie możesz milczeć? Posiedzisz pięć dni w areszcie i się nauczysz. Tołstoj, będziesz u mnie zapieprzał do końca służby.

Dyscyplina w oddziale zanikła i dyscyplina tego pożałuje. Oddział, baczność! Spocznij! Szeregowy Surikow, wystąp! Spójrzcie na Surikowa! Żołnierz czy śpiąca królewna? Po nocach gazetkę ścienną wykleja, a na zbiórce śpi! Surikow ma gazetkę, Szalapin ma chór, a kto ma służyć? Może Puszkin? Nic z tego! Już drugi tydzień ma na głowie bezpiekę za jakiś wierszyk o Syberii… Namnożyło się mądrali! Szalapin dyżuruje na zmywaku, Surikow w kotłowni.

Kto pomoże Surikowowi dawać ludziom ciepło? Bielinski, przecież widzę, że chcesz. Z szeregu wystąp! Towarzysze żołnierze! Przed wami symulant Bielinski. Nie chce służyć Ojczyźnie, ciągle w izbie chorych. Jego gruźlicy mają tam powyżej uszu. Szeregowy Bieliński, dostajesz dyżur w kotłowni. Już ja cię wyleczę.

Szczepkin, a ty co tam burczysz pod nosem? Że co? Armia zawodowa? Chciałbyś, żeby zamiast ciebie uczciwi ludzie służyli? A ty sobie pierdu pierdu tra la la! Jeszcze czego! Oficer polityczny powiedział, że dużo taniej dawać odpór NATO z takimi jak wy. Szczególnie z takimi jak Bielinski. Ramię w ramię, a jak zdychać, to razem.

Oddział, atak gazowy! Ej, pokurczu, maskę gazową włóż! O, jacy teraz wszyscy podobni! Za cholerę nie odróżnisz Szyszkina od Rubinsteina. Przy okazji rozwiązaliśmy kwestię narodową. A mówią, że w wojsku źle. W wojsku jest git majonez! Kto ma z tym problem, po capstrzyku poczyta kolegom „Czerwoną gwiazdę”.

Oddział, w prawo zwrot! Padnij! Czołgaj się, na stołówkę biegieeeeem…marsz! 


Redakcja: Marcin Gaczkowski

Copyright © Wiktor Szenderowicz

Copyright © for the Polish translation by Walery Butewicz

Tłumaczenie powstało w ramach warsztatów Rozstaje 2020. Warsztaty dofinansowane ze środków Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

Święty obowiązek (wersja spolszczona)

<

Oddział, zbiórka! Była komenda „zbiórka”, kutafonie jeden! W cywilu może i byłeś Chopin, ale tutaj jesteś zwykły kutafon i po capstrzyku będziesz kible czyścił! 

Jakieś pytania jeszcze? Który powiedział „Quo vadis”? Sienkiewicz? Wysłucham twoich pytań, ale najpierw pomożesz szeregowemu Chopinowi w jego pracy ku chwale Ojczyzny!

Masz jakiś problem, Prus? Myślisz, że jak nosisz okulary, to jesteś najmądrzejszy? A czemu ci onuca z buta wystaje? Nie ma za ciasnych butów, towarzyszu szeregowy, są tylko nogi do kitu! Szeregowy Prus, za karę masz dwa dni prac poza kolejką, żeby ci się nie wydawało, żeś pozjadał wszystkie rozumy. Pomoże ci Kopernik, wczoraj cały dzień wokół stołówki się obracał, ale zupy nie chciał jeść. Jak mówię, że to zupa, Kopernik, znaczy, że zupa! Jak będziesz pyskował, to tak ci tyłek skopię, że wylądujesz na księżycu. Kopernik, trzydzieści pompek! Banach, będziesz liczył. Szymanowski, uprzedzam: jak Kopernik nie zrobi trzydziestu pompek, będziesz w niedzielę razem z Witkacym ryjem poligon orał.

Komuś jeszcze zupka nie smakuje? Karpiński, wam smakuje? Szeregowy Karpiński, wystąp! Należy wam się odznaka wzorowego żołnierza. Bierzcie z niego przykład: je zupę, w ogóle nie narzeka i zdrowy jak ryba.

A ciebie, Gombrowicz, uprzedzałem, gęba w kubeł. Przestań pajacować! Nie możesz? Posiedzisz pięć dni w areszcie i się nauczysz. Gombrowicz, będziesz u mnie zapieprzał do końca służby.

Dyscyplina w oddziale zanikła i dyscyplina tego pożałuje. Oddział, baczność! Spocznij! Szeregowy Malczewski, wystąp! Spójrzcie na Malczewskiego! Żołnierz czy śpiąca królewna? Po nocach gazetkę ścienną wykleja, a na zbiórce śpi! Malczewski ma gazetkę, Fogg ma chór, a kto ma służyć? Może Mickiewicz? Nic z tego! Już drugi tydzień ma na głowie bezpiekę za jakiś wierszyk o fil… filetach, czy jak tam to się nazywa… Namnożyło się mądrali! Fogg dyżuruje na zmywaku, Malczewski w kotłowni.

Kto pomoże Malczewskiemu dawać ludziom ciepło? Słowacki, przecież widzę, że chcesz. Z szeregu wystąp! Towarzysze żołnierze! Przed wami symulant Słowacki. Nie chce służyć Ojczyźnie, ciągle w izbie chorych. Jego gruźlicy mają tam powyżej uszu. Szeregowy Słowacki, dostajesz dyżur w kotłowni. Już ja cię wyleczę.

Wybicki, a ty co tam burczysz pod nosem? Że co? Armia zawodowa? Chciałbyś, żeby zamiast ciebie uczciwi ludzie służyli? A ty sobie pierdu pierdu tra la la! Jeszcze czego! Oficer polityczny powiedział, że dużo taniej dawać odpór NATO z takimi jak wy. Szczególnie z takimi jak Słowacki. Ramię w ramię, a jak zdychać, to razem.

Oddział, atak gazowy! Ej, pokurczu, maskę gazową włóż! O, jacy teraz wszyscy podobni! Za cholerę nie odróżnisz Matejki od Rubinsteina. Przy okazji rozwiązaliśmy kwestię narodową. A mówią, że w wojsku źle. W wojsku jest git majonez! Kto ma z tym problem, po capstrzyku poczyta kolegom „Żołnierza Wolności”.

Oddział, w prawo zwrot! Padnij! Czołgaj się, na stołówkę biegieeeeem…marsz! 


Redakcja: Marcin Gaczkowski

Copyright © Wiktor Szenderowicz

Copyright © for the Polish translation by Walery Butewicz

Tłumaczenie powstało w ramach warsztatów Rozstaje 2020. Warsztaty dofinansowane ze środków Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

 

Zobacz inne utwory autora->
Zobacz inne utwory w tym języku->