Wybierz wersję:

ID

P

Pośród zimowego dnia

w tłocznym autobusie linii tej a tej

ktoś kradnie ci portfel, wraz z nim dowód osobisty.

I co dalej? Nic. Dni upływają

 

na patrzeniu przez okno, wyobrażasz sobie,

jak śnieg zasypuje twój

PESEL, zdjęcie, odcisk palca;

gdzieś daleko w komputerze

Pitagoras dzieli odwieczną jedynkę

na dwoje, na czworo.

Ziemia, powietrze i tak dalej.

 

Jakbyś nie istniała poza tym numerem.

Ogarnia cię coraz większa tęsknota za sobą.

 

Cmentarzysko dowodów,

wyrzuconych, skradzionych,

zagubionych na chodnikach świata –

rozrasta się

jak pałac z kart,

w którym zmieściłby się kraj.

 

A może to wszystko

przez śnieg? – nagła czułość.

Bo śnieg to śmierć.


Tłumaczenie Miłosza Waligórskiego.
Redakcja Marcin Sendecki
Wiersze pochodzą z tomu Meteorski otpad (2013), który ukaże się po polsku nakładem PIW-u pod tytułem Śmieci z kosmosu
Tłumaczenie poddane opracowaniu podczas on-line warsztatów translatorskich animowanych przez Macieja Piotrowskiego, które zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci

Wybierz wersję:

ID

U

Usred zimskog dana neko ti

ukrade novčanik u prepunom autobusu

na liniji toj i toj, s njim i ličnu kartu.

I, šta sad? Ama baš ništa. Provodiš dane

 

gledajući kroz prozor i zamišljajući

kako sneg veje po tvom matičnom

broju, fotografiji, po tvom otisku prsta,

po Pitagori, u nekom udaljenom

kompjuteru iz one večne jedinice

raspolućene odjednom na dva ili

na četiri dela. Zemlja, vazduh. I tako dalje.

 

Ko da te nije ni bilo izvan tog broja.

Čežnja između tebe i tebe sve je veća.

 

Dok groblje ličnih karti, odbačenih,

zamenjenih, ukradenih, rasutih

po svim pločnicima ovog sveta raste

i od njega bi se mogle sastaviti

sasvim pristojne kule od karata

dovoljne da čine jednu zemlju.

 

Ili je sve to zbog snega, koji i inače,

asocira na smrt?

Ta iznenadna nežnost.

Zobacz inne utwory autora->
Zobacz inne utwory w tym języku->