Tej nocy runie na nas rój
spadających gwiazd,
posypie się złoty deszcz
(następny za czterdzieści lat).
A czy wiesz, że wszystko,
co bierzesz dziś za piękno,
co zachwyca cię na pogodnym niebie,
to w gruncie rzeczy
odpadki z kosmosu,
złuszczona skóra,
złuszczona błona macicy,
parchy między palcami,
wypadające włosy.
Niektóre z tych
złotych śmieci
sprowadziły kiedyś
życie na Ziemię.