Dzieła związane z tagiem: Pięć napięć
Fragment powieści „Najdłuższe czasy”
– A ja myślę tak – kontynuował za rogiem Weresajew. – Kola to chemik, pisarz i człowiek. Kola ma, nawiasem mówiąc, lat pięćdziesiąt pięć i mieszka w tym kraju. Co i komu powinienem udowadniać? Być żywym i prawdziwym, Sokratesie, oto...
Czytaj dalej >>
Три вірші
* * * Балухаті мистецтвознавці! Вам незручно в цивільному одязі, вам дуже незручно, коли шиї не душить кітель, коли ноги не чують провалля діагоналевих галіфе. Балухаті мистецтвознавці! Вам даремно іспитувати мене: я знаю всі ходячі цитати з патентованих...
Czytaj dalej >>
Фрагмент романа «Долгота дней»
– Вот я как думаю, – повернув за угол, продолжил Вересаев. – Коля – химик, писатель, человек. Коле, между прочим, пятьдесят пять, и он живет в этой стране. Кому и что я должен доказывать? Быть живым и настоящим, Сократ, ведь...
Czytaj dalej >>
Безрозмірна валіза
(уривок із роману Магнетизм) Літо було таке п’янке, а поміж багатоповерхівками так ностальгійно квилили серпокрильці, начебто в їхніх навушниках крутився на репіті «Готель Каліфорнія». Гайка трамбувала футболки і труси в розхристаній чорній валізі. Cпортивні штани Льоші Жарєного мальовничо зависли на бильці...
Czytaj dalej >>
Walizka bez dna
(fragment powieści Magnetyzm) To było bardzo upojne lato, jerzyki między budynkami krzyczały tak przejmująco i melancholijnie, jakby ktoś im zapętlił w słuchawkach Hotel California. Gadżet upychała podkoszulki i majtki do wysłużonej czarnej walizki. Spodnie od dresu Loszy Smażonego wisiały malowniczo...
Czytaj dalej >>
Trzy wiersze z tomu „Metrofobia”
AUTOBIOGRAFIA kiedy się urodziłem ja myrosław mykołajowycz łajuk „była przepiękna lipcowa noc” 31 lipca 1990 roku jak zapisała mama w albumie „nasze dziecko” później odnotowała w jakim wieku zacząłem dodawać liczby pierwsze a jeszcze później… …najlepsze wiersze im...
Czytaj dalej >>
Trzy wiersze z tomu „Wesoły cmentarz”
* * * Wy, z wytrzeszczem spece od literatury! Uwiera was strój cywilny, jakże wam niewygodnie, kiedy szyi nie dusi stójka, kiedy nogi nie czują fałd galifetów z diagonalu. Wy, z wytrzeszczem spece od literatury! Daremny wasz egzamin:...
Czytaj dalej >>
Церебро
Саша тоді мені сказала, що дуже боїться потойбічного життя, точніше, його невизначеності. І що найкраще, аби воно було спокійним і без жодних сюжетів. Вона так і сказала: «Щоби без сюжетів». Їй хотілося то теплого моря, то темного екрана, то безгомінного...
Czytaj dalej >>
Cerebro
Sasza powiedziała mi wtedy, że bardzo boi się życia po śmierci, a dokładniej jego nieokreśloności. Najlepiej, jakby było spokojne i pozbawione fabuły. Właśnie tak powiedziała: „Żadnych fabuł”. Chciała czy to ciepłego morza, czy ciemnego ekranu, a może bezgłośnego majowego pola...
Czytaj dalej >>