Dzieła w języku: polski
majtki dla monarchy
(kolorowanka) długo dorysowywaliśmy rycerzowi miecze miał być niebieski i nieśmiertelny ale ty nagle zmięłaś go w ręku patrząc mi w oczy z tą dziecięcą szczerością która nomen est omen (trochę łaciny nie zaszkodzi u progu średniowiecza) – jest rozbrajająca i...
Read on >>
P.S.
In Memoriam Adam Zagajewski Świat, Adamie, jest czasami prześmiewczy, ma oczy sarny, lustra weneckie, czarne morze. Tysiące świateł z drugiego brzegu nadaje tajną wiadomość, która mówi: „nie bądź nigdy samotny, człowieku”, czyli „zapomnij o sobie”. Świat ma prześwity piękna, które...
Read on >>
Możliwość
Miej to za sobą w kolejnym mieście kolejnego kraju, którego język znasz w połowie, to znaczy do osiemdziesiątej ósmej strony biografii Gottfrieda Benna, który widział głodne zwierzę wojny penetrujące berlińskie ulice, po których chodziła Käthe Kollwitz z domu do pracowni,...
Read on >>
Tejrezjasz szuka asystenta
A jeśli, pyta Odyseusz, to jest nieodwracalne i stracę miłość? Trudno jednak się rozstać, wyspa jest idyllą, w ogrodzie pękają od soku dojrzałe śliwki. Tejrezjasz odradza, Kalypso się starzeje, Odys, zresztą nie mogę cię zatrudnić, jesteś ciągle w rozjazdach, lepiej...
Read on >>
*** [W gardle i w sercu puściły lody]
W gardle i w sercu puściły lody. Miasto ma na to mokre dowody. Doczesność wzbiera, dojrzewa, rośnie, Ustami szuka nieśmiertelności. Oto ulica w dal się wyrywa, Druga jej pragnie sprostać, choć krzywa. Jedwabnik rwie się w świat z przepoczwarni. Pręży...
Read on >>
weźcie ziarna słonecznika, chłopcy
do kieszeni, bo będziecie tu leżeć • myśli o strukturze ciasta z których wynikają czynności proste i zrozumiałe: podawanie rzeczy z rąk do rąk jak siew • będziecie tu leżeć, mówiła babinka która przeżyła Hołodomor, Hitlera i Stalina • słuchajcie...
Read on >>
Jęk
Jęk, to Bucza i Mariupol. To konająca matka obojga imion. Coś, czego nie znają słowniki zmieszane z ziemią, szczątkami ciał i zdradzonymi spojrzeniami dzieci. Czego nie znają gwarancje i umowy. I, w gasnących oczach i błyskach mdlejących fleszów, uściski prezydenckich...
Read on >>
Czy wiem, gdzie żyję
Wstawianie wody na herbatę, czynność całkiem zwykła i dla wielu codzienna, łączy mnie z człowiekiem, który mieszka w jaskini i którego dziś poszukują wyszkoleni żołnierze, urządzenia satelitarne, siły zbrojne oraz ich sojusznicy. Mówią, że Osama bin Laden prowadzi ascetyczne życie,...
Read on >>
Pocztówki należy wysyłać od razu
Wiele jest rzeczy, których dziś nie rozumiem. Nagromadziło się przez lata. Mimo to wszystkie te niezrozumiałości starannie układam na półkach, wpisuję do katalogu i notuję poziom niezrozumienia. Nasza pocztówka na przykład. Kupiłyśmy ją jeszcze na Dugim Otoku i do nikogo...
Read on >>
czy w naszym kranie jest ciepła wojna
czy w naszym kranie jest ciepła wojna czy w naszym kranie jest zimna wojna jak to naprawdę nie ma wojny obiecali że będzie po południu przecież było ogłoszenie „dostawa wojny zostanie wznowiona po godzinie czternastej” już trzy godziny bez wojny...
Read on >>
*** [Niczego się nie bój, chłopczyku]
Niczego się nie bój, chłopczyku, mamy dla ciebie trumienkę, Na kuli o nazwie życie zaciśnij drobną rękę, Bo kto by wierzył w śmierć… Widzisz? – z pazłotka krzyżyki, Słyszysz? – wszystkie dzwonnice wyrwały sobie języki. Nie zapomnimy o tobie, wierzysz...
Read on >>
*** (to najszczęśliwszy czas)
* to najszczęśliwszy czas w moim życiu mówi jest jak życie po śmierci samo życie zamiast śmierci tego się nie da objaśnić i też nie trzeba nie sposób było przewidzieć nie sposób nie przyjąć natychmiastowo że idziesz pomiędzy martwymi domami...
Read on >>
*** [dławię się ciemnością]
dławię się ciemnością jak więziennym czajem – ani nie rozgrzewa, ani nie gasi pragnienia Copyright for Polish translation Kasia Ioffe, 2021 Tłumaczenie powstało na warsztatach Rozstaje 2021 finansowanych przez Visegrad Fund The translation was created during the Rozstaje 2021...
Read on >>
Pomnik w miejscu fabryki «Topf i Synowie»
To nie ja siedzę na balkonie w jesiennym upale. Mam na imię Kurt Prüfer i bracia Topf nie płacili mi tak długo, że zacząłem pracować za popiół. Ale mniejsza o to – nazywam się Kurt Prüfer, jestem niemieckim inżynierem. Co...
Read on >>
Samotność
fragment z „Sanatorium pod klepsydrą” Siedzę i słucham ciszy. Pokój jest po prostu wybielony wapnem. Czasem na białym suficie wystrzeli kurza łapka pęknięcia, czasem płatek tynku obsuwa się z szelestem. Czy mam zdradzić, że pokój mój jest zamurowany? Jakżeż to?...
Read on >>